piątek, 4 października 2013

Memo zwierzęta

Zauważyłam, że Maja zaczyna zwracać uwagę na podobieństwa i różnice, więc aby poćwiczyć spostrzegawczość i pamięć, a jak się później okazało także i cierpliwość - stworzyłam 15 elementowe memo ze zwierzątkami. Wydrukowałam 2 razy, zalaminowałam i jedną stronę porozcinałam wzdłuż linii.

A tak wygląda plansza z kartami do układania:



 I w trakcie układania:




Materiał znalazłam wieki temu w czeluściach internetu i nie jestem w stanie podać jego źródła.

Myślałam, że 15 elementów to będzie zbyt duże wyzwanie dla Młodej, ale okazało się, że po pierwszej demonstracji układa takie memo bezbłędnie. Jest tylko jeden irytujący problem, karty są zbyt śliskie i przesuwają się w trakcie układania, ale powinno temu zaradzić użycie taśmy dwustronnej.

Po dłuższej obserwacji stwierdziłam, że zmodyfikuję jednak trochę nasze memo i planszę do układania również potnę na części. Wyszukiwanie par z rozsypywanki mniej frustruje Młodą - w końcu nic się nie przesuwa ;-)

Czytanie sylabowe samogłoski

Jak wspominałam wcześniej w naszym planie nauki chcemy systematycznie zastępować naukę czytania metodą Domana czytaniem według metody sylabowej. 

Od pewnego czasu pracujemy z pokazami slajdów z samogłoskami i wprowadzam zabawy samogłoskowe. 
Zaczęłam od slajdów z samymi samogłoskami, duża czcionka w kolorze czerwonym, potem dodałam kolejne slajdy z obrazkiem dziecka. Następnym etapem będzie wprowadzenie sekwencji, najpierw tych samych np. AAA, EEE, później różnych np. AIOUE. Żeby poćwiczyć analizę i syntezę wzrokową wprowadzamy także małe litery; aaa, eee, aioeu. 

Tak wygląda przykładowy slajd z obrazkiem:


Zaopatrzyłam się również w elementarz do nauki czytania metodą sylabową, wersja wzbogacona o bogaty zbiór bajek dla dzieci. 


Przykładowa strona z literką N - poziom już zaawansowany ;-)


Zauważyłam, że Maja ma problemy z wymówieniem samogłoski Y - inne nie sprawiają jej problemów. Postanowiłam więc wprowadzić kilka zabaw z samogłoskami w roli głównej dla urozmaicenia. 
Wydrukowałam i zalaminowałam nasze samogłoski z pokazu slajdów. Wprowadzę też podpatrzone na blogach innych uczących mam nakrętki z literkami do wykorzystania w różnych zabawach. Muszę tylko uzbierać kilka nakrętek, bo wszystkie oddajemy naszym małym przyjaciółkom, które zbierają nakrętki po napojach w celach charytatywnych.


środa, 2 października 2013

Co ostatnio robiłyśmy


Miało być o zabawach plastycznych, wiem. Niestety Młoda nie chciała współpracować i wolała samodzielnie ułożyć kilka bukietów z jesiennych liści. Każdy został precyzyjnie ułożony, powąchany i zniszczony ;-) 

Udało mi się to utrwalić na zdjęciach, ale niestety mój sprzęt odmawia współpracy ostatnio i nie chce zgrywać żadnych zdjęć - jak tylko uporam się z tym problemem to uzupełnię wpis o zdjęcia.

Postanowiłam samodzielnie zrobić kolorowe karty do nauki kolorów. 
Potrzebne materiały to gruba tektura i papier kolorowy samoprzylepny ;-) Z tektury wycięłam kilka kwadratów o wymiarach 8x8 cm i okleiłam ją kolorowym papierem. Gotowe. 
Maja nie rozstaje się ze swoimi kartami, układa je, sortuje, a nawet próbuje zjadać ;-) Po wnikliwej weryfikacji karty z kolorami czarnym i brązowym zostały wyrzucone. 
Koniecznie muszę zrobić kolejne karty z brakującymi kolorami.