Miało być o zabawach plastycznych, wiem. Niestety Młoda nie chciała współpracować i wolała samodzielnie ułożyć kilka bukietów z jesiennych liści. Każdy został precyzyjnie ułożony, powąchany i zniszczony ;-)
Udało mi się to utrwalić na zdjęciach, ale niestety mój sprzęt odmawia współpracy ostatnio i nie chce zgrywać żadnych zdjęć - jak tylko uporam się z tym problemem to uzupełnię wpis o zdjęcia.
Postanowiłam samodzielnie zrobić kolorowe karty do nauki kolorów.
Potrzebne materiały to gruba tektura i papier kolorowy samoprzylepny ;-) Z tektury wycięłam kilka kwadratów o wymiarach 8x8 cm i okleiłam ją kolorowym papierem. Gotowe.
Maja nie rozstaje się ze swoimi kartami, układa je, sortuje, a nawet próbuje zjadać ;-) Po wnikliwej weryfikacji karty z kolorami czarnym i brązowym zostały wyrzucone.
Koniecznie muszę zrobić kolejne karty z brakującymi kolorami.
Marzą mi się tabliczki kolorów Montessori. O takie:
zdjęcie z Leptir |
Rozpoczęłyśmy pracę z globusem zoologicznym. Nasze lekcje geografii oparte są na poznawaniu zwierząt zamieszkujących dany rejon.
W Afryce żyją takie zwierzątka:
W Oceanie Atlantyckim pływają takie:
Przykładowe opisy niedźwiedzia polarnego i maskonura z załączonej do globusu książeczki:
Brakuje tutaj wyszczególnienia gatunków, ale na tym etapie wystarczy, a sama książeczka stanie się podstawą do stworzenia przeze mnie kart z wiedzą encyklopedyczną z zakresu zoologii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do nas